Oto część 4 kolejna część będzie nie prędko wybaczcie mi nie mam weny ale postaram się coś dodać nowego na początku sierpnia także zachęcam do czytania i komentowania :)
Otworzył po cichu drzwi Kasia spała wyglądała jak anioł wszedł do sali i usiadł koło niej nie chciał jej obudzić tak słodko spała. Ale pech chciał że się obudziła popatrzyła na Marcina z niedowierzaniem myślała że żartował że przyjedzie do niej do szpitala ale w tej jednej sprawie nie kłamał przyjechał do niej i z tego powodu bardzo się cieszyła ale chciała to ukryć udało się jej to ukryć.
***
Kasia - Przyjechałeś jednak
Marcin - Mówiłem ci że przyjadę moja królewno ;)
Kasia - Ale nie wiem po co nie chce cię widzieć wcale mi nie przeszło jestem na ciebie wściekła
Marcin - Kasiu ja wiem że źle zrobiłem ale nie uważasz że musimy sobie wyjaśnić tą całą sytuacje z Eryką i co było między nami ?
Kasia - No właśnie a co było między nami co?
Marcin - Kasiu ja się w tobie zakochałem to dzięki tobie zrozumiałem co to jest miłość i bardzo ci za to dziękuje
Kasia - Ty chyba mylisz miłość z pożądaniem co nie? ty nikogo nie kochasz chyba że swoich rodziców to tak ale mnie nie kochałeś i nigdy nie pokochasz nie oszukuj się i dajmy sobie z tym spokój
Marcin - Nie mów tak bardzo mi na tobie zależy nie mogę cie stracić i nie chce nie rozumiesz tego Kasiu?
Kasia - Nie rozumiem i nie chce rozumieć raczej nie w tej chwili
Marcin - Posłuchaj Eryka to była pomyłka mi się wydawało że ją kocham ale szybko mi przeszło bo zrozumiałem że ty jesteś dla mnie ważna i z tobą chce spędzić resztę swojego życia
Kasia - Chciałabym ci znowu zaufać ale to nie jest takie proste skrzywdziłeś mnie zbyt boleśnie
Marciu - Wiem o tym i bardzo mi źle z tym nie mogę tego pojąć czemu ja ci to zrobiłem i zachowałem się jak zwykły dupek
Kasia - Wiesz to pewnie chodzi o pożądanie bardzo chciałeś z Eryką się przespać i pewnie to uczyniłeś ale nie moja sprawa
Marcin - Posłuchaj mnie proszę może po tej rozmowie wybaczysz mi chce tylko żebyś mi nie przerywała i posłuchała mnie do końca bardzo mi na tym zależy ?
Kasia - Ok postaram się
Marcin - Okazało się że ja Eryki wcale nie kocham tylko ciebie Kasiu wiem zrozumiałem to zbyt późno ale lepiej późno niż wcale. Z Eryką nie spałem ona chciała ale ja powiedziałem jej wtedy że kocham inną i ona mnie zrozumiała postanowiliśmy się rozstać w przyjaźni. Bardzo za tobą tęskniłem nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić nawet pracę zawaliłem Kasiu uwierz mi zmieniłem się dla ciebie ty mnie zmieniłaś to twoja zasługa wiem straciłem twoje zaufanie ale może z czasem będzie jak dawniej co jak myślisz?
Kasia - Nie wiem Marcin chciałabym ale potrzeba czasu żeby rany się wygoiły to nadal boli
Marcin - Rozumiem potrzebujesz czasu a ja poczekam tyle ile będzie trzeba na ciebie Kasiu warto czekać nawet wieczność ;)
Kasia - No dobrze myślę że jest wszystko wyjaśnione tak ?
Marcin - Powiem ci jeszcze że bardzo cię kocham wierzysz mi?
Kasia - Tak wierzę
Kasia - Ale już idź bo skończyły się dawno odwiedziny
Marcin - Dziękuje ci za tą rozmowę bardzo mi pomogła zrozumiałem że życie jest piękne i trzeba walczyć o kogoś kogo się kocha z całego serca
Kasia - Też cię kocham Marcin ale potrzebuje czasu
Marcin - Kasiu tęsknie za twoimi pocałunkami mogę cię pocałować ?
Kasia - To nie jest chyba dobry pomysł
Marcin - Proszę (Podszedł do niej powoli)
***
Marcin pocałował Kasię i czekał na jej reakcje odwzajemniła pocałunek był taki szczęśliwy jak nigdy dotąd. Wiedział że jest teraz na dobrej drodze i zrobi wszystko aby jego ukochana mu wybaczyła.
***
Kasia - Marcin ty chyba nie rozumiesz co się do ciebie mówi co nie ?
Marcin - Kasiu nie denerwuj się tęskniłem za twoimi słodkimi ustami i za twoim zapachem perfum a ty nie tęskniłaś ?
Kasia - Owszem też tego pragnęłam jestem szczęśliwa z tego powodu ale na razie mnie już nie całuj muszę sobie wszystko poukładać dobrze?
Marcin - Ok ;))
***
Do sali wchodzi Pielegniarka i nie jest zbyt zadowolona Marcin siedział więcej niż 15 minut a zaraz będzie obchód lekarzy i Marcin nie mógł już dłużej zostać z Kasią.
***
Pielegniarka - Panie Chodakowski mówiłam panu że tylko 15 minut tak ? a pan siedział 45 minut zaraz będzie obchód już tutaj pana nie ma rozumiemy się?
Marcin - Przepraszam panią bardzo ale zagadałem się z moją Kasią ale już wychodzę
Pielegniarka - Zapraszam pana jutro odwiedziny zaczynają się o godzinie 9:00 także będzie pan mógł siedzieć cały dzień z panią Mularczyk ale teraz jest to nie jest możliwe przykro mi proszę już iść do domu
Marcin - Dobrze w takim razie dobranoc i do widzenia jutro Kasiu będę trzymaj się i śpij spokojnie :))
Kasia - Dobranoc Marcin
***
Marcin wyszedł z budynku szpitala i wsiadł do samochodu pojechał do swojego mieszkania do jego myśli wtargnęła piękna brunetka o pięknych oczach musiał teraz się starać dla niej być lepszym człowiekiem bardzo tego pragnął chciał z Kasią założyć rodzinę i być szczęśliwy przez resztę życia. I pomyśleć że jeszcze rok temu był zwykłym kobieciarzem i bawił się dziewczynami ale kiedy zobaczył Kasię odrazu coś poczuł ale bał się tego uczucia ale wreszcie przestał się bać i musi walczyć o tą miłość i żeby ona wreszcie była z nim szczęśliwa zasługiwała na to. Dla niej zrobi wszystko jest kobiętą która potrafi kochać i zawsze będzie kochać każdego ma dobre serce i on uczy się od niej tych pięknych cech.
CDN
Muzyka :)
sobota, 4 lipca 2015
Cz.3
Proszę o to kolejna część mojego opowiadania już cz,3 zapraszam do czytania i komentowania. :)
Podbiegł szybko do skasowanego samochodu chciał wiedzieć czy nic Kasi się nie stało. Bardzo się bał że ją stracił modlił się aby żyła nie mogła zginąć co by bez niej zrobił nic chyba sam by się zabił. Na szczęście żyła była przytomna ale wyglądała strasznie biedactwo.
Marcin - Kasia, Kasia, Kasia nic ci się nie stało kochanie?
Kasia - Ałaaa wszystko mnie boli Marcin zostaw mnie chce umrzeć
Marcin - Nie mów tak wyjdziesz z tego dzwonię po karetkę
***
Wykręcił szybko połączenie na pogotowie przyjechali po 15 minutach nie dało się wcześniej bo to nie było możliwe w taką pogodę.
***
Marcin - No już jesteście szybko moja dziewczyna wpadła w poślizg
Sanitariusz - Przytomna ?
Marcin - Tak
Sanitariusz - No dobrze sprawdzimy co pani dolega
Kasia - Zostawcie mnie chce umrzeć nie rozumiecie ?
Marcin - Uspokój się wreszcie Kaśka
Marcin - Nie mogę cię stracić głupolu ;)
Sanitariusz - Widzę że pacjentka jest w lekkim szoku ale nic poważnego się nie stało widzę ręka złamana i parę siniaków miała pani wielkie szczęście jak na 3 fikołki następnym razem niech pani jedzie spokojniej po takim śliskim asfaldzie to mogło się skończyć poważniej
Kasia - Noi dobrze może zrobiłam to celowo ? może chciałam zginąć ?
Sanitariusz - Zaraz dam pani coś na uspokojenie zaraz pani dojdzie do siebie bo jak na razie to pani opowiada głupoty
Marcin - Pan ma rację uspokój się tak strasznie się bałem o ciebie skarbie wiesz?
Kasia - Marcin nie jestem twoim skarbem i nigdy nie będę także zejdź mi z oczu najlepiej będzie chyba
Marcin - Gdzie ją zabieracie ?
Kasia - Do szpitala w Gródku
Kasia - Boli mnie strasznie ręka
Sanitariusz - Dobrze zabieramy panią do szpitala
Marcin - Zaraz do ciebie tam przyjadę
Kasia - Nie trzeba sama sobie poradzę
Marcin - Nie mów tak ok ?
Marcin - Czekaj na mnie
Kasia - Nie!
Marcin - Czekaj musimy pogadać chyba szczerze ze sobą bo te nie porozumienia mnie dobijają Kasiu proszę porozmawiamy ?
Kasia - Ok ale potym jak pogadamy ty znikniesz ok?
Marcin - Ze szpitala mogę zniknąć z twojego życia nie zniknę.
***
10 minut później Marcin był już w szpitalu podszedł do informacji i od razu zapytał o Kasię był taki zdenerwowany nie mógł ustać na nogach tak mu chodziły.
***
Marcin - Dobry wieczór
Pielegniarka - Słucham ?
Marcin - Niedawno przywieziono tutaj do was pacjentkę z wypadku samochodowego?
Pielegniarka - A tak właśnie zakładają jej gips na rękę Katarzyna Mularczyk?
Marcin - Tak
Pielegniarka - Sala 102 ale na razie jej tam nie ma dam panu znać jak przyjadą z opatrunkowego z Panią Kasią
Marcin - Dziękuje zaczekam
***
Marcin był tak zmęczony że z tej całej sytuacji usnął na krześle szpitalnym obudziła do pielegniarka.
***
Pielegniarka - Proszę się obudzić Pani Kasia już jest w sali ale niestety odwiedziny są już nie możliwe ponieważ już nie przyjmujemy proszę przyjść rano
Marcin - Ale jak to rano ja muszę z nią porozmawiać bardzo mi na tym zależy proszę panią tylko na chwilkę
Pielegniarka - No nie wiem nie wolno mi już jest po 22
Marcin - Proszę to będzie jedna wyjątkowa sytuacja wejdę do niej nie zauważony bardzo panią proszę
Pielegniarka - No dobrze ale tylko na 15 minut dobrze nie mogę więcej
Marcin - Wystarczy dziękuje pani bardzo
Pielegniarka - Proszę już iść bo czas panu leci :)
Podbiegł szybko do skasowanego samochodu chciał wiedzieć czy nic Kasi się nie stało. Bardzo się bał że ją stracił modlił się aby żyła nie mogła zginąć co by bez niej zrobił nic chyba sam by się zabił. Na szczęście żyła była przytomna ale wyglądała strasznie biedactwo.
Marcin - Kasia, Kasia, Kasia nic ci się nie stało kochanie?
Kasia - Ałaaa wszystko mnie boli Marcin zostaw mnie chce umrzeć
Marcin - Nie mów tak wyjdziesz z tego dzwonię po karetkę
***
Wykręcił szybko połączenie na pogotowie przyjechali po 15 minutach nie dało się wcześniej bo to nie było możliwe w taką pogodę.
***
Marcin - No już jesteście szybko moja dziewczyna wpadła w poślizg
Sanitariusz - Przytomna ?
Marcin - Tak
Sanitariusz - No dobrze sprawdzimy co pani dolega
Kasia - Zostawcie mnie chce umrzeć nie rozumiecie ?
Marcin - Uspokój się wreszcie Kaśka
Marcin - Nie mogę cię stracić głupolu ;)
Sanitariusz - Widzę że pacjentka jest w lekkim szoku ale nic poważnego się nie stało widzę ręka złamana i parę siniaków miała pani wielkie szczęście jak na 3 fikołki następnym razem niech pani jedzie spokojniej po takim śliskim asfaldzie to mogło się skończyć poważniej
Kasia - Noi dobrze może zrobiłam to celowo ? może chciałam zginąć ?
Sanitariusz - Zaraz dam pani coś na uspokojenie zaraz pani dojdzie do siebie bo jak na razie to pani opowiada głupoty
Marcin - Pan ma rację uspokój się tak strasznie się bałem o ciebie skarbie wiesz?
Kasia - Marcin nie jestem twoim skarbem i nigdy nie będę także zejdź mi z oczu najlepiej będzie chyba
Marcin - Gdzie ją zabieracie ?
Kasia - Do szpitala w Gródku
Kasia - Boli mnie strasznie ręka
Sanitariusz - Dobrze zabieramy panią do szpitala
Marcin - Zaraz do ciebie tam przyjadę
Kasia - Nie trzeba sama sobie poradzę
Marcin - Nie mów tak ok ?
Marcin - Czekaj na mnie
Kasia - Nie!
Marcin - Czekaj musimy pogadać chyba szczerze ze sobą bo te nie porozumienia mnie dobijają Kasiu proszę porozmawiamy ?
Kasia - Ok ale potym jak pogadamy ty znikniesz ok?
Marcin - Ze szpitala mogę zniknąć z twojego życia nie zniknę.
***
10 minut później Marcin był już w szpitalu podszedł do informacji i od razu zapytał o Kasię był taki zdenerwowany nie mógł ustać na nogach tak mu chodziły.
***
Marcin - Dobry wieczór
Pielegniarka - Słucham ?
Marcin - Niedawno przywieziono tutaj do was pacjentkę z wypadku samochodowego?
Pielegniarka - A tak właśnie zakładają jej gips na rękę Katarzyna Mularczyk?
Marcin - Tak
Pielegniarka - Sala 102 ale na razie jej tam nie ma dam panu znać jak przyjadą z opatrunkowego z Panią Kasią
Marcin - Dziękuje zaczekam
***
Marcin był tak zmęczony że z tej całej sytuacji usnął na krześle szpitalnym obudziła do pielegniarka.
***
Pielegniarka - Proszę się obudzić Pani Kasia już jest w sali ale niestety odwiedziny są już nie możliwe ponieważ już nie przyjmujemy proszę przyjść rano
Marcin - Ale jak to rano ja muszę z nią porozmawiać bardzo mi na tym zależy proszę panią tylko na chwilkę
Pielegniarka - No nie wiem nie wolno mi już jest po 22
Marcin - Proszę to będzie jedna wyjątkowa sytuacja wejdę do niej nie zauważony bardzo panią proszę
Pielegniarka - No dobrze ale tylko na 15 minut dobrze nie mogę więcej
Marcin - Wystarczy dziękuje pani bardzo
Pielegniarka - Proszę już iść bo czas panu leci :)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)