Obiecałam wam kolejne opowiadanie oto one zapraszam do czytania i komentowania :)
Marcin martwił się o Kasię nie odbierała od niego telefonu miał złe przeczucie bał się ,że coś może jej się stało dzwonił do niej praktycznie co chwilę to była bardzo podejrzana sprawa. Przecież obiecała Marcinowi ,że będzie odbierała od niego telefon. Zadzwonił na domowy może po prostu padła jej komórka a teraz śpi a ja dramatyzuję ale coś nie dawało mu spokoju czuł ,że coś złego stało się Kasi.
***
Kasia nadal była nie przytomna ale oddychała czyli żyła ale i tak kiepsko wyglądała była taka blada nie wyglądała za dobrze. Proć wziął zimną wodę i oblał Kasię aż ta odzyskała przytomność ale strasznie bolała ją głowa miała ranę na głowie ledwno kontaktowała.
***
Kasia - Zabij mnie na co czekasz miejmy to za sobą
Proć - Przyjdzie czas na ciebie nie bój się i tak umrzesz
Kasia - Nienawidzę cię!!
Proć - Hahahaha cieszę się
***
Po chwili dzwonił domowy Kasi chciała odebrać ale nie wiedziała jak ma odebrać Proć zaraz by zareagował czekała na odpowiedni moment moż zrobi jakiś błąd i wtedy odbierze.
***
Proć - Nie odbierzesz tego telefonu słyszysz nie pozwolę ci na to
Kasia - Daj mi święty spokój nie gadaj w ogóle do mnie
***
Kasia wzięła wazon i uderzyła nim w Procia stracił na kilkanaście sekund orientacje Kasia miała wtedy szanse odebrać i jej się udało powiedziała to PROĆ!! ratunkuuu i koniec rozmowa się skończyła bo Kasia leżała zaś na podłodze miała całą twarz we krwi nie wyglądało to dobrze to była scena z jakiegoś masakrycznego horroru jej oczy zalały się krwią Proć miał siłę ale żeby tak pobić kobietę?
***
Marcin usłyszał jej głos wiedział ,że Proć znowu miesza w życiu Kasi pojechał szybko do jej mieszkania miał nadzieję że ją tam zastanie i owszem była ale Proć zamknął się z nią na 4 spusty nie chciał nikogo wpuścić a Kasia potrzebowała szybko lekarza straciła mnóstwo krwi miała poważne obrażenia Proć ją nawet kopał po żebrach Kasia nie miała szczęścia Proć ją dorwał i chciał ją zabić była w sidłach Procia mógł z nią zrobić wszystko. Marcin pukał do drzwi mieszkania Kasi ale nikt nie odpowiadał chciał wywarzyć drzwi ale to na marne bo były one antywłamaniowe wezwał więc pogotowię i policję ,że jakiś psychol trzyma kobietę bez jej zgody i ,że może jej zrobić krzywdę tak się bał o Kasię o jego drobą istotę którą dopiero niedawno odzyskał i miał ją znowu stracić nie mogł na to pozwolić.
***
Proć - Wypad stąd
Marcin - Otwieraj te drzwi gnoju słyszysz lepiej otwórz jak nie otworzysz to je wywarzę z resztą jedzie już tu policja i zaraz cię zamkną w psychiatryku psycholu bez rozumu zostaw tą dziewczynę w spokoju nic ci złego nie zrobiła.
Proć - Nie boje się policji zrobie co do mnie należy i potem sam się zabije bo nie będę na pewno w żadnym zamknięciu
Kasia - Marcin proszę pomóż mi już nie daje rady na prawdę!!
Proć - Zamknij się nie pozwoliłem ci mówić (uderzył Kasię)
Kasia - Ałaaa to boli
Proć - Ma boleć kurwa ma boleć
Marcin - Zostaw ją nie bij jej
Proć - Będę ją bił a nawet ją zabiję cwelu
Marcin - Proszę nie rób jej krzywdy chcesz pieniądze ile chcesz mam pieniądze dam ci tyle ile będziesz chciał tylko zostaw ją proszę
Proć - Myślisz że Kasa pomoże ? mylisz się zemsta to jest zemsta musi MULARCZYK zgniąć śmierć za mojego ojca śmierć za śmierć
Marcin - Ty jesteś psychol serio
Proć - Miło mi a teraz odejdź bo i tak jej już nigdy nie zobaczysz ona jest już trupem
Marcin - Nie odejdę zostaw ją ile mam ci tłumaczyć
Proć - Dobra pa pa :)
***
Po 10 minutach zjawiła się policja i pogotowie Marcin wszystko im powiedział że w mieszkaniu jest kobieta prawdopodobnie ciężko pobita ,że nie jaki PROĆ chce ją zabić bo chce się zemścić za ojca ale ojcec sam się powieśił w więzieniu miał wyrzuty sumienia to zabił się to nie Kasi wina ona nie kazała mu się zabijać ale syn chce się zemścić na niej chce zrobić jej krzywdę. Najważniejsze ,że specjalne służby już się zjawiły i za niedługo Kasia powinna być bezpieczna. Musieli uwolnić zakładniczkę była bardzo w trudnej sytuacji nie wiadomo w jakim była stanie czy nadal żyła akcja należała do bardzo trudnych. Kasia leżała nieruchomo na podłodze szlochała tylko po cichu miała już dość tego czekania mógł ją zabić od razu na co on czekał pewnie na odpowiedni moment odezwała się wreszcie do niego.
***
Kasia - Powiedz mi czego ty ode mnie chcesz ?
Proć - Chce żebyś umarła rozumiesz
Kasia - To na co czekasz zabij mnie będzie święty spokój bo ja mam już serdecznie dość zabij mnie będziesz zadowolony i wtedy będziesz mógł odejść ale uważaj będziesz mnie miał na sumieniu.
Proć - Nie intersuje mnie to chcesz umrzeć ?
Kasia - Tak chcę
Proć - Podetnę ci żyły Malutka wiem miał być las i dół ale nie mamy na to czasu bo za drzwiami czai się policja także zaczynamy złotko
***
Kasia bała się śmierci ale nie miała wyboru chciała mieć święty spokój nie mogła powtrzymać płaczu bała się śmierci była taka młoda nie powinna umierać ale nie miała wyboru chciał jej śmierci a ona już nie miała sił walczyć na pewno nie z PROCIEM!! Proć związał jej ręcę chustą wziął do ręki żylętkę i przeciął jej rękę aż jękła z bólu krew lała się wielkim strumieniem a teraz druga ręka z drugiej ręki tak samo poleciała krew. Kasia czuła ,że z sekundy na sekundę czuje się słabsza i powoli zamykała oczy musiała na to się zgodzić i tak by jej nie dał odejść więc musiała wybrać śmierć. Po chwili wszyscy usłyszeli strzał policja szybko wywarzyła drzwi zobaczyli dwa ciała na podłodze Marcin szybko podbiegł do Kasi wyglądała paskudnie na szczęście lekarze zjawili się po chwili i zajeli się Kasią czy Kasia przeżyje? nie wiadomo ale wiadomo to ,że Proć zginął na miejscu strzelił sobie w głowę. Kasia była w ciężkim stanie straciła dużo krwi miała złamane żebra mnóstwo krwiaków i żyły podcięte okropie to wyglądało Marcin nie mógł na to patrzeć szybkim krokiem wzięli Kasię do karetki i zawieźli na sygnale do najbliższego szpitala. Marcin wcześniej dowiedział się gdzie jego ukochaną zabierają także zaraz pojechał do szpitala na Mokotowie był to szpital Św.Elżbiety.
Czy Kasia przeżyje? na to pytanie ozyskacie w kolejnej części opowiadania cz,8 :)
Zapraszam do komentowania.
***
Kasia nadal była nie przytomna ale oddychała czyli żyła ale i tak kiepsko wyglądała była taka blada nie wyglądała za dobrze. Proć wziął zimną wodę i oblał Kasię aż ta odzyskała przytomność ale strasznie bolała ją głowa miała ranę na głowie ledwno kontaktowała.
***
Kasia - Zabij mnie na co czekasz miejmy to za sobą
Proć - Przyjdzie czas na ciebie nie bój się i tak umrzesz
Kasia - Nienawidzę cię!!
Proć - Hahahaha cieszę się
***
Po chwili dzwonił domowy Kasi chciała odebrać ale nie wiedziała jak ma odebrać Proć zaraz by zareagował czekała na odpowiedni moment moż zrobi jakiś błąd i wtedy odbierze.
***
Proć - Nie odbierzesz tego telefonu słyszysz nie pozwolę ci na to
Kasia - Daj mi święty spokój nie gadaj w ogóle do mnie
***
Kasia wzięła wazon i uderzyła nim w Procia stracił na kilkanaście sekund orientacje Kasia miała wtedy szanse odebrać i jej się udało powiedziała to PROĆ!! ratunkuuu i koniec rozmowa się skończyła bo Kasia leżała zaś na podłodze miała całą twarz we krwi nie wyglądało to dobrze to była scena z jakiegoś masakrycznego horroru jej oczy zalały się krwią Proć miał siłę ale żeby tak pobić kobietę?
***
Marcin usłyszał jej głos wiedział ,że Proć znowu miesza w życiu Kasi pojechał szybko do jej mieszkania miał nadzieję że ją tam zastanie i owszem była ale Proć zamknął się z nią na 4 spusty nie chciał nikogo wpuścić a Kasia potrzebowała szybko lekarza straciła mnóstwo krwi miała poważne obrażenia Proć ją nawet kopał po żebrach Kasia nie miała szczęścia Proć ją dorwał i chciał ją zabić była w sidłach Procia mógł z nią zrobić wszystko. Marcin pukał do drzwi mieszkania Kasi ale nikt nie odpowiadał chciał wywarzyć drzwi ale to na marne bo były one antywłamaniowe wezwał więc pogotowię i policję ,że jakiś psychol trzyma kobietę bez jej zgody i ,że może jej zrobić krzywdę tak się bał o Kasię o jego drobą istotę którą dopiero niedawno odzyskał i miał ją znowu stracić nie mogł na to pozwolić.
***
Proć - Wypad stąd
Marcin - Otwieraj te drzwi gnoju słyszysz lepiej otwórz jak nie otworzysz to je wywarzę z resztą jedzie już tu policja i zaraz cię zamkną w psychiatryku psycholu bez rozumu zostaw tą dziewczynę w spokoju nic ci złego nie zrobiła.
Proć - Nie boje się policji zrobie co do mnie należy i potem sam się zabije bo nie będę na pewno w żadnym zamknięciu
Kasia - Marcin proszę pomóż mi już nie daje rady na prawdę!!
Proć - Zamknij się nie pozwoliłem ci mówić (uderzył Kasię)
Kasia - Ałaaa to boli
Proć - Ma boleć kurwa ma boleć
Marcin - Zostaw ją nie bij jej
Proć - Będę ją bił a nawet ją zabiję cwelu
Marcin - Proszę nie rób jej krzywdy chcesz pieniądze ile chcesz mam pieniądze dam ci tyle ile będziesz chciał tylko zostaw ją proszę
Proć - Myślisz że Kasa pomoże ? mylisz się zemsta to jest zemsta musi MULARCZYK zgniąć śmierć za mojego ojca śmierć za śmierć
Marcin - Ty jesteś psychol serio
Proć - Miło mi a teraz odejdź bo i tak jej już nigdy nie zobaczysz ona jest już trupem
Marcin - Nie odejdę zostaw ją ile mam ci tłumaczyć
Proć - Dobra pa pa :)
***
Po 10 minutach zjawiła się policja i pogotowie Marcin wszystko im powiedział że w mieszkaniu jest kobieta prawdopodobnie ciężko pobita ,że nie jaki PROĆ chce ją zabić bo chce się zemścić za ojca ale ojcec sam się powieśił w więzieniu miał wyrzuty sumienia to zabił się to nie Kasi wina ona nie kazała mu się zabijać ale syn chce się zemścić na niej chce zrobić jej krzywdę. Najważniejsze ,że specjalne służby już się zjawiły i za niedługo Kasia powinna być bezpieczna. Musieli uwolnić zakładniczkę była bardzo w trudnej sytuacji nie wiadomo w jakim była stanie czy nadal żyła akcja należała do bardzo trudnych. Kasia leżała nieruchomo na podłodze szlochała tylko po cichu miała już dość tego czekania mógł ją zabić od razu na co on czekał pewnie na odpowiedni moment odezwała się wreszcie do niego.
***
Kasia - Powiedz mi czego ty ode mnie chcesz ?
Proć - Chce żebyś umarła rozumiesz
Kasia - To na co czekasz zabij mnie będzie święty spokój bo ja mam już serdecznie dość zabij mnie będziesz zadowolony i wtedy będziesz mógł odejść ale uważaj będziesz mnie miał na sumieniu.
Proć - Nie intersuje mnie to chcesz umrzeć ?
Kasia - Tak chcę
Proć - Podetnę ci żyły Malutka wiem miał być las i dół ale nie mamy na to czasu bo za drzwiami czai się policja także zaczynamy złotko
***
Kasia bała się śmierci ale nie miała wyboru chciała mieć święty spokój nie mogła powtrzymać płaczu bała się śmierci była taka młoda nie powinna umierać ale nie miała wyboru chciał jej śmierci a ona już nie miała sił walczyć na pewno nie z PROCIEM!! Proć związał jej ręcę chustą wziął do ręki żylętkę i przeciął jej rękę aż jękła z bólu krew lała się wielkim strumieniem a teraz druga ręka z drugiej ręki tak samo poleciała krew. Kasia czuła ,że z sekundy na sekundę czuje się słabsza i powoli zamykała oczy musiała na to się zgodzić i tak by jej nie dał odejść więc musiała wybrać śmierć. Po chwili wszyscy usłyszeli strzał policja szybko wywarzyła drzwi zobaczyli dwa ciała na podłodze Marcin szybko podbiegł do Kasi wyglądała paskudnie na szczęście lekarze zjawili się po chwili i zajeli się Kasią czy Kasia przeżyje? nie wiadomo ale wiadomo to ,że Proć zginął na miejscu strzelił sobie w głowę. Kasia była w ciężkim stanie straciła dużo krwi miała złamane żebra mnóstwo krwiaków i żyły podcięte okropie to wyglądało Marcin nie mógł na to patrzeć szybkim krokiem wzięli Kasię do karetki i zawieźli na sygnale do najbliższego szpitala. Marcin wcześniej dowiedział się gdzie jego ukochaną zabierają także zaraz pojechał do szpitala na Mokotowie był to szpital Św.Elżbiety.
Czy Kasia przeżyje? na to pytanie ozyskacie w kolejnej części opowiadania cz,8 :)
Zapraszam do komentowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz