Muzyka :)

niedziela, 16 sierpnia 2015

Część 8

      Mam nadzieje ,że opowiadania się podobają więc piszę dalej :)
Będzie co raz ciekawiej na razie w moich opowiadaniach musi się dziać będzie dużo akcji i upadków ale czasem i szczęśliwe momenty potem na sam koniec zrobię happy end :) ale to jeszcze dużo się wydarzy śledzcie mojego bloga a dowiecie się wszyskiego jak potoczą się losy Kasi i Marcina :)
***

Ta część mi jakoś nie wyszła wydaje się mało interesująca ale cóż nie raz bywają gorsze momenty w pisaniu postaram się aby 9 część była znacznie lepsza a więc zapraszam do lektury :)
***



 Marcin po 15 minutach był już w szpitalu chciał jak najszybciej dowiedzieć się co z jego ukochaną Kasią tak strasznie bał się ale musiał być w tym momencie silny dla niej.
***
Kasia straciła bardzo dużo krwi trafiła do szpitala w samą porę jakby trafiła chwilę później na pewno było by już za późno i po prostu by umarła. A Marcin na pewno by tego nie przeżył była przecież jego miłością. Stan Kasi był ciężki ale stabilny była w śpiączce farmokologicznej lekarze byli dobrej myśli co do stanu Kasi stan jej się nie pogarszał to dobrze rokowało mogłą być tylko lepiej.

Marcin - Witam przywieziono tutaj do was Panią Kasię Mularczyk ?
Pielegniarka - Już sprawdzę proszę poczekać...
Marcin - ...?
Pielegniarka - Tak jest tu taka osoba a kim pan jest z rodziny ?
Marcin - Tak jestem jej narzeczonym jak ona się czuje wyjdzie z tego ?
Pielegniarka - Cóż Pani Kasia straciła dużo krwi ma dużo złamań i siniaków jest w ciężkim stanie ale stabilnym jest obecnie w śpiączce nie ma powikłań trzeba być w dobrej myśli ale proszę zapytać o to lekarza prowadzącego ja jestem tylko Pielegniarką lekarz na pewno powie panu więcej o stanie Pani Mularczyk.
Marcin - Dobrze a gdzie go zastanę
Pielegniarka - W tej chwili to nie jest możliwe ponieważ prowadzi obchód i nie miał by na pewno czasu najlepiej przyjść rano i na spokojnie porozmawiać poradzę coś panu niech pan idzie się wyspać zje coś i rano przyjdzie wypoczęty na pewno Pani Kasia nie chciała by zobaczyć Pana w takiej rozsypce.
Marcin - Ma Pani rację dziękuje a jeszcze zapytam jak nazwisko lekarza żebym go po prostu jutro znalazł
Pielegniarka - Tak już podaje Pan Kozłowski na pewno Pan go znajdzie około 9:00 będzie w swoim gabinecie obchód zaczyna dopiero o 10 także myśle ,że znajdzie dla Pana czas
Marcin - Dziękuje Do widzenia i Dobranoc :)
***
Marcin trochę się uspokoił Kasia była w dobrych rękach ale tak bardzo chciał już ją zobaczyć ale musiał poczekać do rana postanowił pojechać do domu wziąć prysznic i porządnie się wyspać jutro chciał siedzieć z Kasią cały dzień musiał o nią teraz dbać. Myślał przez całą drogę do domu że Kasia już się uwolniła od tego PROCIA i powinno być już tylko lepiej Marcin o to zadba pomyślał ,że jak Kasia wyjdzie ze szpitala to zamieszka u Marcina.
***
Telefon Marcina zaczął wibrować zobaczył na ekran dzwonił Olek odebrał ...
Olek - No cześć stary dowiedziałem się co się stało jak Kasia się czuje widziałeś się z nią?
Marcin - Co ten Proć jej zrobił bardzo mocno ją skrzywdził dobrze że już nie żyje bo jak by żył sam bym go zabił na prawdę był psycholem uwierz mi
Olek - Domyślam się ale to nie jest rozmowa na telefon może masz teraz czas to bym wpadł do ciebie co pogadamy o Kasi i w ogóle ?
Marcin - Sumie potrzebuje rozmowy z młodszym bratem przyjeżdzaj ja będę za jakieś 10 minut poczekaj przed klatką wracam ze szpitala od Kasi
Olek - Ok ja będę u ciebie za 5 minut i poczekam na ciebie no to do zobaczenia barciszku :)
***
Olek zauważył auto Marcina i podszedł do niego przywitali się i weszli na górę po chwili byli już w mieszkaniu Marcin był smutny a zarazem wściekły jak mógł dopuścić to takiego czegoś a coś mu rano nie dawało spokoju ale mimo to zostawił ją samą z Prociem.
***
Marcin - Jest w śpiączce farmokologicznej jest stan jest ciężki ale stabilny rokowania są dobre nie widziałem jej bo już odweidziny się skończyły muszę poczekać do jutra ale nie wiem jak wytrzymam wiesz jak ja ją kocham tak się o nią boję ona jest taka drobna muszę o nią zadbać żeby kolejny psychol jej nie skrzywdził nie pozwolę na to rozumiesz?
Olek - Tak ale spokojnie proć nie żyje to najważniejsze teraz już będzie tylko lepiej zobaczysz
Marcin - Wiem Kasia pewnie myślała, że to ja czegoś zapomniałem i się wróciłem a to był proć ten sukinsyn gdybyś widział jak ona wyglądała pobił ją do nie przytomności a na koniec żyły jej podciął to robi normalny człowiek? to robi psychol ale jak już mówiłem dobrze ,że nie żyje już myślę .że smaży się w piekle Kasia ma pecha ostatnio przez ze mnie wylądowała w szpitalu a teraz drugi raz przez procia ma pecha dziewczyna nie wiem czasem czy nie jest to moja wina jak sądzisz?
Olek - Nie mów tak nie obwiniaj się o to co się stało nie miałeś na to wpływu co się stało teraz musisz o nią zadbać jak mówiłeś i niech czuje się przy tobie bezpiecznie bardzo tego potrzebuje ona ci  choć jeszcze  nie wybaczyła to nie zapomina się o takiej miłości jaką cię darzy widzę ,że też ją kochasz Marcin?
Marcin - Bardzo jest moją miłością mojego życia choć zrozumiałem to za późno co za dupek ze mnie ,że nie zauważyłem takiej pięknej perły jaką jest Kasia
Olek - Najważniejsze ,że ją doceniłeś jako kobiete i to jest teraz ważne dbać o tą miłość żeby nie zwątpiła ,że ją kochasz a będziecie szczęśliwi. Proponuje ,że jak będzie na siłach Kasia to może zabierz ją na jakieś wakacje żeby nabrała sił i dobrze wypoczęła pomoże jej też na psychikę.
Marcin - W sumie dobry pomysł tylko gdzie ?
Olek - Najlepiej gdzieś w Polsce Polska zawsze najlepsza na takie wypoczynki wybierz Mazury,Morze :) na pewno coś wybierzesz
Marcin - Dzięki ,że mi pomogłeś potrzebowałem tej rozmowy teraz wiem na czym stoję
Olek - Polecam się na przyszłość :)
Olek - Dobrze braciszku zasiedziałem się nagadaliśmy się chyba za wszystkie czasy wyśpij się pożądnie i zjedz rano dobre śniadanie musisz mieć siły na spotkanie z Kasią także zbieram się dobranoc :)
Marcin - Dzięki brat i trzymaj się :)
***
Marcin odświeżył się zjadł coś na szybko i położył się spać musiał się wyspać a godzina była nawet wczesna  było około połnocy także się wyśpi.

:)

 


1 komentarz: